FKT: Andrzej Wieczorek - Mały Szlak Beskidzki (Poland) - 2024-07-05

Wyruszyłem z Bielska-Białej Straconki o 1:05, na Luboń Wielki dotarłem tuż przed zmrokiem około 21:15. Całą trasę pokonalem sam, bez towarzystwa czy wsparcia.

Mimo pełnego plecaka jedzenia i picia uzupełniałem zapasy, głównie picia, w sklepach w każdej mijanej miejscowości oraz w schronisku Kudłacze.

Pogoda była znośna - było ciepło, ale nie upalnie i bez burz. Do wschodu słońca było przyjemnie rześko, od 7:30 przewaga słońca, ale na szczęście koło 15:00 zupełnie się zachmurzyło.

Zdjęcia na mecie na Luboniu Wielkim wykonane przez przypadkowych turystów, co widać ;)