Ze względu na formułę self-support datę startu musiałem dostosować do godzin otwarcia sklepów i restauracji. Pierwszy sklep jest w Tarnówku - otwarty formalnie od 7.00, ale Pani przychodzi o 6.30. Ostatni punkt żywieniowy jest w Lubiatowie, tam restauracja Lubiatka czynna oficjalnie do 18.00, ale poinformowano mnie, że jak nie będzie gości to do 17.00. Ze względu na ryzyko, że nie zdążę do Lubiatki wystartowałem wcześniej (3.00) i odpuściłem sklep w Tarnówku. Pierwszy sklep miałem zatem w Hamrzysku - 45 km - czynny od 7.30. Drugi sklep w Białej - 50 km. Następnie Miały (62 km) restauracja Pod Borowikiem, 80 km - baza harcerska Jeleniec (dostępna woda), 100 km - Lubiatka. Od Jeleńca było dość ciepło, więc ciężko się biegło. Polecam trasę. Na mecie czekała Żonka :)