To moje pierwsze FKT, próbowałem pobić czas self-supported, troszkę zabrakło. Myślę że pora była niesprzyjająca, dużo błota i wysokie stany wód w dolinkach. Drugim czynnikiem była za mała ilość kalorii w drugiej części biegu. Bieg zrobiłem w stylu unsupported, wszystko co potrzeba miałem w plecaku, wodę uzupełniłem raz w połowie biegu (źródło proroka Eliasza, polecam dobra woda bez filtrowania).
This is my first FKT, I tried to beat the self-supported time, but I missed it a bit. I think the season was unfavorable, a lot of mud and high water levels in the valleys. The second factor was too few calories in the second part of the run. I did the run in an unsupported style, I had everything I needed in my backpack, I topped up water once halfway through the run (source of the Prophet Elijah, I recommend good, unfiltered water).